Ten niezbyt długi czas, jaki minął od demontażu i wyjazdu Mikołaja do spa - jak to ujęliśmy żartobliwie - do jego powrotu, uświadomił nam, że Mikołaj nie jest jedynie figurką na dachu, ale nieodłączną częścią Oddziału. Bez niego to tylko budynek jakich wiele wszędzie wokół i fakt, że mieści w sobie miejsce, w którym leczone są dzieci - nie czyni go wyjątkowym. Wyjątkowy jest przez całość - od personelu, który pod patronatem Mikołaja niesie pomoc małym i dużym Dzielnym Wojownikom, aż po symbol, czyli tę naszą piękną figurkę patrona.
Bez niego było pusto.
Bez niego było brzydko.
Bez niego było smutno.
Bez niego było, jak nie u nas.
Wrócił w czwartek rano, bo pan Łukasz, właściciel Fabryki Reklamy ze Szczecina umówił się najpierw sam ze sobą, a następnie ze swoimi pracownikami, że dołożą starań, żeby Mikołaj wrócił na swoje honorowe miejsce przed naszym IX Zlotem Absolwentów. Montaż figurki oraz nowych literek układających się w napis mówiący o tym, że tu właśnie mieści się Oddział Świętego Mikołaja zajęły kilka długich godzin, ale efekt... efekt przeszedł wszystkie oczekiwania i wyobrażenia.
On jest piękny!
Panie Łukaszu - dziękujemy Wam za Waszą fantastyczną pracę, której efekt zachwyca wszystkich, którzy odwiedzają nasz Oddział.
Jesteście cudotwórcami :-)
Poniżej filmik z uroczystego odsłonięcia odnowionej figurki patrona, który umieszczamy dzięki uprzejmości pana Bartosza Helińskiego, z Grupa ZART.